Jacques Brel - L'air de la bêtise
Katarzyna Groniec, Maria Meyer - Aria do Głupoty
Wojciech Młynarski
O, matko świętych przyzwyczajeń,
Matko osiłków z mózgiem pchlim,
Księżniczko ludzi co nie mają
Wątpliwości w życiu swym.
Pozdrawiam Cię, pani Głupoto.
Niedocenione jest królestwo Twe.
Pozdrawiam Cię, pani Głupoto.
Lecz powiedz jak to robisz, że:
Kochanków tylu masz i narzeczonych też,
Reprezentantów moc i więźniów ilu chcesz?
Pułapek różnych sto budują łapki Twe
I każesz ludziom po kretyńsku wpadać w nie?
Nietolerancją świat ozdabiasz raz po raz,
I złą zazdrości łzą i ukłonami w pas?
Matko tych, co czekają w rządku,
Z posagiem na małżeński dzwon.
O, matko małżeństw tych z rozsądku -
Księżno strojnych w futra żon.
Pozdrawiam Cię, pani Głupoto.
Niedocenione jest królestwo Twe.
Pozdrawiam Cię, pani Głupoto.
Lecz powiedz jak to robisz, że:
Porozumienia w lot uśmieszek rodzi się,
Który przyprawia rogi panu a ból mnie?
Że zapominam, iż prawdziwe kurwy to,
Te które mówią "płać" nie przedtem tylko "po"?
I zawsze może tak Głupoto zdarzyć się,
Że ujrzę oczy Twe na mego lustra dnie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz