Zbigniew Drabik
Noc kwitnie do świtania
Noc pachnie snem kochania
A ty masz w oczach smutek
I serce mgłą osnute
Bo tęsknisz za dziewczyną swą
Noc dręczy samotnością
Noc dręczy cię zazdrością
I wspominasz miłość
Bo twoje szczęście było z nią
Przestań tęsknić za nią
Przestań czekać na nią, Pedro
To cię tylko smuci
Lecz już nie zawróci jej
Dziś czerwone wino
Z inną pij dziewczyną, Pedro
Gdy cię ta zdobędzie
Sercu twemu będzie lżej
Serce zapomni
Że była tam jedna, lecz zła
Serce nie wspomni o roku
Wśród nocy czy dnia
Przestań siebie dręczyć
Przestań serce męczyć, Pedro
Bo tak jest najczęściej
Że znów inna szczęście da…
Noc kwitnie do świtania
Noc pachnie snem kochania
A ty masz w oczach smutek
I serce mgłą osnute
Bo tęsknisz za dziewczyną swą
Noc dręczy samotnością
Noc dręczy cię zazdrością
I wspominasz miłość
Bo twoje szczęście było z nią
Przestań tęsknić za nią
Przestań czekać na nią, Pedro
To cię tylko smuci
Lecz już nie zawróci jej
Dziś czerwone wino
Z inną pij dziewczyną, Pedro
Gdy cię ta zdobędzie
Sercu twemu będzie lżej
Serce zapomni
Że była tam jedna, lecz zła
Serce nie wspomni o roku
Wśród nocy czy dnia
Przestań siebie dręczyć
Przestań serce męczyć, Pedro
Bo tak jest najczęściej
Że znów inna szczęście da…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz