Trzy pierścienie - Jerzy Ficowski

Alicja Majewska
Trzy pierścienie

Jerzy Ficowski

Jestem wiatru narzeczoną
Jestem słońca narzeczoną
I strumienia narzeczoną
Nic dla ciebie nie mam

Bo mnie z wiatrem zaręczono
Bo mnie z falą zaręczono
Mnie ze słońcem zaręczono
Pierścieniami trzema

Gdybyś mocny był jak wiatr
I tak bystry jak strumienie
Gdybyś słońcu złoto skradł
To bym zdjęła trzy pierścienie

Pierwszy porwałby mi wiatr
Drugi w wodzie by zatonął
A ten trzeci w słońcu zbladł
Wtedy miałbyś
Wtedy miałbyś narzeczoną

Jestem wiatru narzeczoną
Jestem słońca narzeczoną
I strumienia narzeczoną
Nie bądźże zazdrosny

Bo mnie z wiatrem zaręczono
Bo mnie z falą zaręczono
I ze słońcem zaręczono
W samym środku wiosny

A ty gniewasz się, że wiatr
Kręci loki moim włosom
Że mi promień w oczy wpadł
Że w strumieniu brodzę boso

Wolę mój potrójny grzech
Z wiatrem, słońcem i strumieniem
Moich narzeczonych trzech
Na nikogo, na nikogo nie zamienię

Jestem wiatru narzeczoną
Jestem słońca narzeczoną
I strumienia narzeczoną
Już się nie odmienię

Bo mnie z wiatrem zaręczono
Bo mnie z falą zaręczono
Niech mi złotem słońca płoną
Moje trzy pierścienie

Już się nie odmienię

Obrazy: Nguyen Thanh Nhan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz