Z sonetów do Astrei - Pierre de Ronsard

Mieczysław Święcicki
Mój powrót


Chłodny mi całus dałaś o rozpaczy
Gdym powracając chwycił cię w ramiona
Taki się daje temu, który skonał
Taki dla Diany miał jej brat bliźniaczy
Takim i wnuczka starą babkę raczy
Narzeczonego skromna narzeczona
Cóż to czy warga za twoją spragniona
Tak ci jest gorzko i co ten chłód znaczy

Idź raczej miła tych gołębi śladem
Co są wierności najtkliwszej przykładem
Kiedy całuję cię w miłosnym szale
Odtąd cię błagam albo w pocałunku
Daj mi słodkiego zakosztować trunku
Albo zaprawdę nie całuj mnie wcale

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz