Dalida - Histoire d'un amour
Krystyna Janda, Stanisława Celińska - Moje życie, twoje życie
Wojciech Młynarski
Moje życie, twoje życie - wstążki dwie
Co ze sobą jakoś nie chcą związać się
I na wietrze rozwieszone
Wietrzą się w przeciwną stronę
A dlaczego - kto to wie
Moje życie, twoje życie - jeden płacz
Z łez obeschłych na policzku gorzka sól
Moje - ogień, twoje - woda
Ach, doprawdy słów mi szkoda
Lecz nie mija serca ból
Więc dlaczego ciągnie mnie
Porą bzów, pierwszych bzów
By mnie mogły dłonie twe
Objąć znów, tulić znów
Śnię, że mnie w ramionach trzymasz
I obietnic szepczesz sto
Których nigdy nie dotrzymasz
Nie dotrzymasz nigdy, bo
Cały czas myślałam
Boże, gdzie oni pojechali
Uśmiechają się do siebie, czy nie
Czy rozmawiają ze sobą, czy nie
O czym oni mogą ze sobą rozmawiać
Zaczęłam szukać w jego papierach
Szufladach, kieszeniach
Oczywiście nic nie znalazłam
Ja nie wiem, czy ja robię z igły widły
Czy widły biorę za igłę
Więc dlaczego ciągnie mnie...
Twoje, życie, moje życie
Zaczęłam oglądać zdjęcia z naszego życia
Wszystkie chwile
Które przypominam sobie jako szczęśliwe
Pochodzą sprzed dziesięciu lat
To straszne
Moje życie, twoje życie - światy dwa
W konstelacji jasnych gwiazd planety dwie
Ręką losu naznaczone
Biegną, gonią w jedną stronę
Ale nie spotkają się
Krystyna Janda, Stanisława Celińska - Moje życie, twoje życie
Wojciech Młynarski
Moje życie, twoje życie - wstążki dwie
Co ze sobą jakoś nie chcą związać się
I na wietrze rozwieszone
Wietrzą się w przeciwną stronę
A dlaczego - kto to wie
Moje życie, twoje życie - jeden płacz
Z łez obeschłych na policzku gorzka sól
Moje - ogień, twoje - woda
Ach, doprawdy słów mi szkoda
Lecz nie mija serca ból
Więc dlaczego ciągnie mnie
Porą bzów, pierwszych bzów
By mnie mogły dłonie twe
Objąć znów, tulić znów
Śnię, że mnie w ramionach trzymasz
I obietnic szepczesz sto
Których nigdy nie dotrzymasz
Nie dotrzymasz nigdy, bo
Cały czas myślałam
Boże, gdzie oni pojechali
Uśmiechają się do siebie, czy nie
Czy rozmawiają ze sobą, czy nie
O czym oni mogą ze sobą rozmawiać
Zaczęłam szukać w jego papierach
Szufladach, kieszeniach
Oczywiście nic nie znalazłam
Ja nie wiem, czy ja robię z igły widły
Czy widły biorę za igłę
Więc dlaczego ciągnie mnie...
Twoje, życie, moje życie
Zaczęłam oglądać zdjęcia z naszego życia
Wszystkie chwile
Które przypominam sobie jako szczęśliwe
Pochodzą sprzed dziesięciu lat
To straszne
Moje życie, twoje życie - światy dwa
W konstelacji jasnych gwiazd planety dwie
Ręką losu naznaczone
Biegną, gonią w jedną stronę
Ale nie spotkają się
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz