Un Homme et Un Femme
Krystyna Janda - Szabadabada
Wojciech Młynarski
Jak szczęścia – szabadabada, szabadabada
błysk, dotyk – szabadabada, szabadabada
narkotyk – szabadabada, szabadabada,
co uzależnia i wciąga nas.
Niezmienne szabadabada, szabadabada,
wiosenne szabadabada, szabadabada,
promienne szabadabada, szabadabada,
w szarości świtu – nadziei blask...
I tyle szans wciąż przede mną
tańczy ciemną nocą, jasnym dniem.
Znów się uda wszystko,
chwil cudownych bliskość
czuję, wiem...
Że przyjdzie – szabadabada, szabadabada
i dla mnie szabadabada, szabadabada,
żegna mnie szabadabada, szabadabada
za moją gwiazdą w tę noc bez dna.
Aż błyśnie szabadabada, szabadabada
z galaktyk szabadabada, szabadabada
prywatnych szabadabada, szabadabada
wszechświat dla dwojga,
w nim ty i ja...
Un homme et une femme
Kobieta i mężczyzna - 1966
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz