Synek jedzie na koniu drewnianym - Ernest Bryll


Halina Kunicka
Synek jedzie na koniu drewnianym

Ernest Bryll

Synek jedzie na koniu drewnianym
Aż się chwieją podłogi i ściany
Aż mieszkanie - jak klatka maleńkie
Od radości o mało nie pęknie

Malowany konik rży
Cztery lasy, rzeki trzy
Siedem pustyń, osiem gór
Potem skok do samych chmur

Gdzie tak jedziesz mój synku - daleko
Będę czekać - nie czekaj, nie czekaj
Każdy chłopiec w krainy nieznane
Musi pędzić na koniu drewnianym

Malowany konik rży
Cztery lasy, rzeki trzy
Siedem pustyń, osiem gór
Potem skok do samych chmur

Wróć się, po co z dzieciństwa uciekasz
Taka droga przed tobą daleka
Ja tak bardzo o ciebie się boję
Zostań jeszcze w dziecinnym pokoju

Malowany konik rży…

Synek jedzie na koniu drewnianym
Aż się chwieją podłogi i ściany
Przez mieszkanie - jak klatka maleńkie
A mnie serce o mało nie pęknie




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz