Alicja Majewska
Winogrona późnym latem
Wojciech Młynarski
Późnym latem na straganach
Pojawiają się od rana
Winogrona, winogrona, winogrona.
Niecierpliwy przy nich stoisz,
Już za chwilę będą twoje
Winogrona, winogrona, winogrona.
I pustoszysz na ulicy
Barbarzyńca swą winnicę
Jak szalony, jak szalony, jak szalony.
By w niej szukać aż do końca
Smaku lata, smaku słońca,
Jesz zielone winogrona.
A potem żal, że to tak szybko, że to już,
A potem strach, że szkoda nocy, szkoda dnia.
A potem znów jest ludzi tłum i miasta kurz,
Sam nie wiesz jak, znów jesteś w drzwiach
I znów cię gna...
Nowe szczęście w ręce chwytasz,
Nowa szansa znów ci świta
Jak szalona, jak szalona, jak szalona.
W swej winnicy giniesz cały
Rwiesz bezbronne, niedojrzałe
Winogrona, winogrona, winogrona.
I szukałeś znów nie tego,
I znów żyjesz w strachu, w biegu
Dzień szalony, dzień szalony, noc szalona.
Szukasz w życiu aż do końca
Smaku lata, smaku słońca,
Jesz zielone winogrona...
Obrazy: Elena Kotsyura
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz