Jan Zalewski
My nie jesteśmy źli
Tylko w losy swe uwikłani
Choć nie liczymy dni
Wiemy, ile ich już za nami
My nie patrzymy wstecz
Bo nie zawsze przeszłość jest piękna
Sny to jedyna rzecz
Której jeszcze trzeba się lękać
Nie płaczmy nad sobą, nie płaczmy
Przyjrzyjmy się sobie, zobaczmy
Co jeszcze zostało, co jeszcze jest w nas
Za dużo, za mało, w sam raz
Nie płaczmy nas sobą, nie smućmy
Dysputy uczone porzućmy
Przyjrzyjmy się sobie niedługo, choć raz
Czy jest jeszcze człowiek, czy człowiek jest w nas
My nie jesteśmy źli
Choć nerwowi, czasem nieskładni
Czas już naprawdę, by
Znów zobaczyć nas zgodnych z prawdą
Bo my, to ty i ja
Nasi kumple, żony, znajomi
Niech się rozwieje mgła
Nim w żałobne zagramy dzwony
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz