Godzina cienia - Jonasz Kofta


Heitor Villa-Lobos - Suite Popular Brasileña
Łucja Prus - Godzina cienia

Jonasz Kofta

Nachyl się ku mnie, mów
Milczenie boleśniejsze niż słowa
Bo wokół słów oplatam myśli
Jak zielony bluszcz

Nachyl się ku mnie
Chłód w powiekach
W ustach soli smak
Boję się boję
Już za długo dobrze było
Razem nam

Ja i ty bez winy i wiemy
To życie nas odmienia
Siebie porzucimy
Świata zapragniemy
I wody zapomnienia

Już nasłuchujemy umilkli
Przed nadchodzącą burzą
Bo być nie umiemy
Trochę bardziej zwykli
Chcemy za dużo

Nachyl się ku mnie tak
By mi przesłonić światło dnia
Świat płynie między nas
I coraz dalej miły, ty i ja

Zanim się stracimy
W roztańczonym tłumie
Lepiej nam nie przeczuć tego
Lepiej nie rozumieć

To w nas samych rozstaje
To w nas samych cisze
Nieważne, miły
To co nam się zdaje
Chrońmy od tego nas

Nachyl się ku mnie tak
By jeden cień na ziemię padł
Cień będzie dłużył czas
Aż nas wysmukli miły
W jesień lat

Obrazy: Montserrat Guidiol

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz