Iga Cembrzyńska - Listopadowy Albinoni
Andrzej Kondratiuk
Pięć elektrycznych przewodów
Pięciolinia pod napięciem
Rozwieszona na gołych słupach w polu
Od hen, hen po hen, hen
Jesień, zrudziałe ścierniska
Płoną łęciny, wiatr porywa dym
W sadzie jabłonie gubią jabłka
Na zgniłe liście padają pac, pac
Rzeka wystygła, płynie cicho
I wrony, wrony, muzykalne wrony
Przysiadły na pięciolinii elektrycznej
Od hen, hen po hen, hen
Re do si la sol sol fa
Mi re do si la la sol
Sol fa sol mi fa re mi
Fa mi fa re mi do re
Nuty pierzaste, nuty skrzydłopióre
Na pięciolinii z metalu
Kto wam podpowiedział Adagio
Od hen, hen po hen, hen
Mistrzu ukojenia, mistrzu harmonii
Zwróć mi niepokój wczesnej wiosny
Pochylam się ku ziemi
Sięgam po kamień długowieczny w polu
Spłoszę was, nuty niewesołe
Odfruńcie, muzykalne wrony
Kołujcie wściekle na wietrze
Od hen, hen po hen, hen
Obraz: Mark Keller
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz