*** |
Wojciech Korda i Niebiesko-Czarni, Chochoły
Niewinny złodziej
Adam Hosper (Jacek Bocheński)
Kiedy się nauczę, sny otwierać kluczem
Wejdę do twojego snu
Z kluczem jak z gałązką bzu
Nocą po kryjomu, do cudzego domu
Może wreszcie zgadniesz, kto marzenia kradnie
I uśmiechniesz się przez sen
I zrozumiesz, że to ten
Złodziej twój niewinny, ja, a nie kto inny.
Ja podchodzę nocą ku twoim oczom
Ja, twój mały złodziej, niewinny złodziej
Ja podglądam wszystkie sny
Widzę to, co i ty
Gdy się sen przydarzy, z którym ci do twarzy
Wezmę sobie taki sen
Żeby za mną szedł jak cień
Przez cały dzień
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz