All Along The Watchtower - Bob Dylan

Bob Dylan
All Along The Watchtower (Jimi Hendrix)

Znad strażniczej wieży - Marek Zgaiński

"Musi być jakieś wyjście stąd" - to błazen zniżył głos
"Za spokój wiele płacić, by w tym zgiełku znaleźć go
Z mych dzbanów kupcy sączą miód, w mą ziemię wsiąka pot
Ceny tych rzeczy nie chce znać, ani pan, ani chłop"

"Nie przejmuj się tak bardzo" - złodziej uprzejmie rzekł
"Ci głupcy jeszcze wierzą w to, że zmienią rzeki bieg
Życie to dla nich kiepski żart, odejdźmy lepiej stąd
I zrzućmy z twarzy cały fałsz, bo kłamstwa było dość"

Władcy we wszystko mają wgląd znad strażniczych wież
Damy odchodzą stąd i stąd, i bosa służba też
Słuchaj jak wyje dziki żbik, horyzont zaszedł mgłą
Dwaj jeźdźcy pojawili się, z porywem wiatru mkną

1 komentarz:

  1. "Musi być jakieś wyjście stąd"-do złodzieja mówił klaun, "Okropny tu bałagan jest, w nocy i za dnia",
    "Rolnik ziemię moją zrył, kupiec suszy dzban, ceny tych rzeczy nie chce znać, ani kmieć , ani pan"

    "Nie warto burzyć tej ciszy"-to złodziej mówił tak,"Choć życie to dla wielu z nas, jedynie głupi żart ",
    "Niejeden musi przez to przejść,lecz to już,nie nasz los,Więc samą prawdę mówmy dziś,bo kłamstwa było dość"
    Na straży w dzień i w nocy, książęta patrzą z wież, a damy chodzą tam i tam - i bosa służba też
    Tymczasem gdzieś w oddali, pomruk wydał żbik, dwaj jeźdźcy się zbliżali, a wicher zaczął wyć.

    OdpowiedzUsuń