Rena Rolska
Zamyślona piosenka
Kazimierz Szemioth
Gdy nadchodzi noc z wiatru śpiewem
Patrzę oknem na granatowe drzewa
W gwiazdy, które lśnią
I w mrok, co niesie szept
W srebrny pył nieba
Kiedy przyjdziesz dziś, proszę, przebacz
Że zamyślam się, patrząc w niebo
To przez księżyc, co nocnych kursów linią mknie
Patrz, jak srebrzy długą drogę
Wśród chmurnych baszt
Przystaje, by znów pobiec
Kradnie światła z gwiazd ogrodu
Wśród nocnych tras
Zna tyle miast i myśli mych
Gdy nadchodzi noc, wiatru śpiewem gra
W dal prowadzi mnie księżycowa rdza
Myśl gdzieś toczy się księżycową drogą w mgle
Więc gdy przyjdziesz, przebacz mi zamyślenie
Obraz: Dina Shubin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz