Czarna Mańka - Agnieszka Osiecka

Fryderyka Elkana
Czarna Mańka


Agnieszka Osiecka

Dziś, kiedy chcecie mocnych wrażeń,
Idziecie na francuski film.
Dostarczy zakazanych marzeń
Paryskie nocne rififi.
I rzadko komu się przypomni,
I rzadko kto melodię zna,
Którą śpiewano właśnie o mnie,
Bo gwiazdą byłam ja.

Czarna Mańka z ulicy Towarowej,
Czarna Mańka, ta z apaszowskich tang.
Czarna Mańka, nocnych spelun królowa,
Czarna Mańka, ją każdy glina znał.
Mańka z Towarowej - najlepszy towar,
Mańka - czarnej nocy trujący kwiat.
Mańka kupowana w każdą noc od nowa,
Mańka zagubiona w cyrkułach lat.

Czarna Mańka - z podwórzowej tragicznej ballady,
Czarna Mańka - co kochała frajerów i nóż.
Czarna Mańka - chłopcy o niej śpiewali i dziady,
Czarna Mańka - ta piosenka przebrzmiała już.

W chałupie byłam solą w oku,
A ojciec bił, niech skaże Bóg.
Uciekłam z Frankiem, a po roku
Szemrany wysłał mnie na róg.
Poznałam glinów i ferajnę
I śmierci krzyk w pijaną noc.
Kochali oczy moje czarne
I odpłynęłam w mrok.

Czarna Mańka z ulicy Towarowej…

Czarna Mańka - tylko Franka kochała nożowca,
Czarna Mańka - całe szczęście swe widziała w nim.
Czarna Mańka - on pod żebro w rozróbie gdzieś dostał,
Czarna Mańka - idźcie lepiej do kina, na film.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz