Głogostan - Jerzy Harasymowicz


Elżbieta Adamiak
Głogostan

Jerzy Harasymowicz

Wieczór, cisza, ludzi brak
Nie wykłada mi nikt
Swej nudnej teorii
Znowu na nic cała noc czekania
Na cętkowane futro poematu

Zimno, grabieją palce, grabieją litery
Próżno pióro ostrzy sobie dziób
Wciąż nic

Głogi spokój, mój głogostan
Ni wiersza, ni człeka
Ni ptak nie narzeka
Wieczór, cisza, nie trzeba pisać
Nie trzeba świata sobą zachwycać

Zimno, grabieją palce…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz