Późnojesienny wiersz Pana Cogito - Zbigniew Herbert


Natasza Czarmińska, Katarzyna Groniec
Późnojesienny wiersz Pana Cogito
przeznaczony dla kobiecych pism

Zbigniew Herbert

Pora spadania jabłek jeszcze liście się bronią
rankiem mgły coraz cięższe łysieje powietrze
ostatnie ziarna miodu pierwsza czerwień klonów
zabity lis na polu rozstrzelana przestrzeń

jabłka zejdą pod ziemię pnie podejdą do oczu
zatrzasną liście w kufrach i odezwie się drewno
słychać teraz wyraźnie jak planety się toczą
wschodzi wysoki księżyc przyjm na oczy bielmo

Muzyka: Jan Kanty Pawluśkiewicz, Grzegorz Turnau

Obraz: Life is photo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz