Irena Santor
Święta mego dzieciństwa
Andrzej Mogielnicki
Święta, bajkowy czas
W pamięci mej i w snach
Święta, świerkowy las
Nagle zawitał pod dach
Święta, zapachy ciast
Marcepan to i miód
Święta, z dalekich miast
Pocztówek przychodzi w bród
Hen tam zza siedmiu mórz
Sanie już gnają do Świąt
Tu nam dobrze i już
Bezpieczny jest każdy kąt
Tańczy śnieżynka
I choinka
Roztacza wkoło swój blask
Niebo się bieli
I anieli gdzieś tam
Mrugają wśród gwiazd
Pośród gwiazd
Święta, złe moce śpią
Dzwonek też śpi u drzwi
Święta, za krótkie są
Tak jak dziecięce są sny
Życie nie szczędzi burz
Ale najgorzej jest, gdy
Gdy cię nie wzruszą już
Słodkie zapachy z tych dni...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz