Zakopiańska przygoda - Tylczyński i Zapert

Hanna Rek
Zakopiańska przygoda


Andrzej Tylczyński, Zbigniew Zapert

Rozśpiewane u sanek
Cichły dzwonki wśród gór
Ziewający, zaspany
Skrył się księżyc za bór

Przytuleni do siebie
Odjechaliśmy w mrok
Świerki w czapach ze śniegu
Przystawały co krok

To miał być tylko spacer
Krawędzią nieba i Tatr
Lecz stało się inaczej
Powiał figlarny wiatr

Tak wiele ciepła przyniósł
W uśmiechu twoich ust
Stopniały zimne serca
Ustąpił z nich chłód

Później były wycieczki
Srebrny księżyc i zmierzch
Białe śniegu płateczki
I kolejka na Wierch

Tak minęło czternaście
Czułych nocy bez słów
Kiedy wiatr strącał gwiazdy
I nam rzucał do stóp

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz