Biała Warszawa - Jonasz Kofta


Jerzy Połomski
Biała Warszawa

Jonasz Kofta

Śnieg na miasto spadł
Jak biały motyl na nim siadł
Wstrzymał czasu bieg
Ukoił wszystko czuły śnieg

Pójdę byle gdzie
Warszawa taka inna jest
Chcę w najbielszy z dni
Pójść miastem i zabłądzić w nim

Chociaż znam tu każdy kamień
Każdy dom, park, czy skwer
Dzisiaj mnie zawiedzie pamięć
Bo tak chcę, bo spadł śnieg

Wśród twoich ulic zagubiony
Uciszę w sobie utracony czas
Przechodzień obcy i olśniony
W mym mieście będę pierwszy raz

Słychać murów szept
I dachów roziskrzony śmiech
Idę poprzez biel
Warszawa taka inna jest

W tę najcichszą z chwil
Odkrywam miasto, siebie w nim
Zatrzymał czasu bieg
Ukoił wszystko czuły śnieg...


Władysław Chmieliński




























2 komentarze:

  1. Anonimowy3/19/2017

    Co najmniej dwa obrazy - patrząc pobieżnie - to biała Kopenhaga.

    OdpowiedzUsuń