Katarzyna Jamróz - Ty mi pewnie nie uwierzysz
Jarosław Abramow-Newerly
Ty mi pewnie nie uwierzysz
Nie uwierzysz mi
To jak romans Wertyńskiego
Trochę dziwnie brzmi
Brzmi jak łabędzi śpiew
W jesiennej mgle
Jak niegdysiejszy śnieg
Cały świat, cały świat - ja i ty
Ty i ja, ty i ja, więcej nikt
Gdybym mógł, gdybym mógł, gdybym mógł
Rzuciłbym do twych stóp kawał nieba
Kocham cię, kocham cię
Wciąż i znów
Nie mam słów, nie mam słów
Matko Boska!
Jesteś jak słońca blask
I jak szopenowska pieśni
Trwasz w sercu mym
Trwasz
Ty w to pewnie nie uwierzysz
Nie uwierzysz w to
Przy ulicy Słowackiego
Stoi jeszcze dom
Nasz przedwojenny dom, pokoje dwa
Gdzie kiedyś ty i ja
Tyle lat, tyle lat, tyle lat
Co to jest, może pięć, może sto
Głupi test
Ile to, ile to wszerz i wzdłuż
Kroków wstecz
Śmiesznych burz w szklance wody
Pierwszy list, pierwszy flirt, pierwszy ból
I ten twój, i ten twój wyjazd z Krosna
A ja tu tak jak ta wierzba szopenowska
Całą w łzach, wiecznych łzach trwam
Ty mi pewnie nie uwierzysz
Powiesz, że ja śnię
Koło gmachu Centralnego
Nie poznałeś mnie
Skręciłeś w Nowy Świat
Królewski Trakt
Cóż, w życiu bywa tak
Człowiek już, człowiek już
Poznał świat
Wie co ból, wie co gniew, wie co mat
Człowiek już stara się nie być złem
Poznał Rzym, zwiedził Krym
Nie wymaga
Mówi, cóż, dzieci już, duże już
I nie z róż i nie z róż świat się składa
No i wie, człowiek wie
Że ty nowej żonie
Szopenowską nucisz pieśń
Cały świat….
Kocham cię, kocham cię
Wciąż i znów
Nie mam słów, nie mam słów
Matko Boska!
Jesteś jak słońca blask
I jak szopenowska pieśni trwasz
Wiecznie trwasz
Trwaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz