Tych dwoje - Zbigniew Stawecki


Joanna Rawik
Tych dwoje


Zbigniew Stawecki

Tych dwoje to po prostu my
Tych dwoje pośród ludzi tłumu
Dzwoniące gwiazdy, wspólne sny
Nielogiczny świat bez rozumu
Gdzie nic nieważne oprócz nas

To my nie znamy pytań dziś
To nam największą dano miłość
To my pragniemy razem iść
Nasz los jest naszą siłą

To my z Szekspira cudnych ksiąg
Bo czas otworzył złotą kartę
Spotkania ciepłe naszych rąk
Nad sezamu skarb więcej warte
I nikt nie wejdzie między nas

Tych dwoje to podobno my
Jak ryby z morza wyrzucone
Zamilkły gwiazdy, zgasły sny
Nie zostało nic na obronę
A świat nieznaną odkrył twarz

To my pytamy poprzez gniew
To nam zabrano wielką miłość
To nam te drogi zbiegły się
Sam wiesz, już wszystko było

To my wygnańcy z cudnych ksiąg
Bo czas odwrócił tamtą kartę
Nie umiem znaleźć twoich rąk
I zaklęcia słów nic nie warte
Bo dziś tych dwojga nie ma już
Jesteś obcy ty, obca ja

Obraz: Montserrat Gudiol

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz