Nie mów mi nic - Tadeusz Śliwiak


Sława Przybylska
Nie mów mi nic


Tadeusz Śliwiak

Ja wiem, że głupio brzmi to śmieszne zdanie
Dwa słowa, które dziś już nic nie znaczą
Nie mów ich wcale, nie trzeba słów, kochanie
O tym, że kochasz i tak dobrze wiem

Codziennie o tym śpiewa ptak
Codziennie o tym szepcze wiatr
A nawet jeśli spadnie deszcz
To deszcz mi o tym powie też
I każda gwiazda, każdy kwiat

Do słów się może zakraść wiele kłamstw
Nie trzeba, miły, żadnych słów
Bo wierz mi - piękniej miłość twoją
Wyśpiewa słowik w krzakach bzu

Najlepiej jemu oddać głos
On o tych sprawach więcej wie
Posłuchaj zresztą, miły, sam
Nie znajdziesz w jego głosie kłamstw
Nic nie mów - mógłby przerwać śpiew

A jeśli miłość twa jest zwykłym żartem
Nic nie mów, miły, słów mi nie potrzeba
Zbyt spieszne słowa są też niewiele warte
O tym rozsądzisz nie ty, ale czas

Codziennie będzie śpiewał ptak…

Więc słowikowi oddaj głos
On o tych sprawach więcej wie
Posłuchaj zresztą, miły, sam
Nie znajdziesz w jego głosie kłamstw
Nic nie mów - mógłby przerwać śpiew

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz