Pierwsze bzy
Edward Fiszer
Z wiosną, z piosenką, z gałązką w ręku
Idę aleją na Nowy Świat
Zgadnij przechodniu, do niej, czy od niej
Niosę w słońcu ten kwiat
Pierwsze bzy, jeszcze od deszczu mokre
Świeże bzy położę na twym oknie
Pierwsze bzy, po gałązce gałązka
To młodości jest cząstka
Mój śmiech, twe łzy
Pierwsze bzy przez całe miasto niosę
Świeże bzy tak pachną jak twe włosy
Pierwsze bzy z zielonego osiedla
Nasza wiosna powszednia
Warszawskie bzy...
Edward Fiszer
Z wiosną, z piosenką, z gałązką w ręku
Idę aleją na Nowy Świat
Zgadnij przechodniu, do niej, czy od niej
Niosę w słońcu ten kwiat
Pierwsze bzy, jeszcze od deszczu mokre
Świeże bzy położę na twym oknie
Pierwsze bzy, po gałązce gałązka
To młodości jest cząstka
Mój śmiech, twe łzy
Pierwsze bzy przez całe miasto niosę
Świeże bzy tak pachną jak twe włosy
Pierwsze bzy z zielonego osiedla
Nasza wiosna powszednia
Warszawskie bzy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz