Na śmierć Borysa Bałtera - Bułat Okudżawa


Bułat Okudżawa

Na śmierć Borysa Bałtera

Jerzy Litwiniuk

Czyż ważne, co do grobu nas zapędza — kula czy też wirus?
Bardzo tam dobrze musi być, skoro złych wieści nikt nie przyniósł.
Nie usłyszałem stamtąd skarg, nie wraca nikt z odległej dali,
po drodze nie marnują słów, płaczą jedynie pozostali.

W milczeniu o nie wiedzieć czym schodzą na tamten brzeg wędrowcy
i zgoła obojętne im, kto tu zostaje — swój czy obcy.
Wnikają w tajemnicy głąb, opustoszała po nich scena
i w echu gra żałobny marsz, odwieczny polski marsz Chopina.

На смерть Бориса Балтера

Не всё ль равно, что нас сведёт в могилу — пуля иль простуда?
Там, верно, очень хорошо: ведь нет дурных вестей оттуда.
Я жалоб не слыхал от них, никто не пожелал вернуться.
Они молчат, они в пути. А плачут те, что остаются.
Они молчат Бог весть о чём — иные берега пред ними,
И нету разницы для них между своими и чужими.
К великой тайне приобщась, они уходят постепенно
Под скорбный марш,
Под вечный марш,
Под польский марш,
Под марш Шопена.

До свидания, мальчики - 1964 - Do widzenia, chłopcy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz