Słomiany wdowiec - Julian Tuwim

Wien bleibt Wien Marsch (Johann Schrammel)
Ludwik Sempoliński - Słomiany wdowiec 

Julian Tuwim

Żonusia, żonusia
Wybrała się do wód
Mężusia, mężusia
Ogródków bawi cud
Więc żywo, więc żywo
Krew kipi w nim i gra
Wyrusza na piwo
No i et cetera

Słomiany wdowiec
Ile wdzięku ma ten stan
Słomiany wdowiec
Ach to wesolutki pan
Gdy żona w Ciechocinku
Proszę, w to mi graj
Na słomie, ach na słomie
To życie istny raj

Obrączka w kieszonce
Więc radość tryska z lic
Małżonce, małżonce
Nie mówcie proszę nic
Wypiję kufelek
A może nawet dwa
A potem sznycelek
No i et cetera



Słomiany wdowiec
Ile wdzięku ma ten stan
Słomiany wdowiec
Ach to wesolutki pan
Gdy żona w Ciechocinku
Proszę, w to mi graj
Na słomie, ach na słomie
To życie istny raj

Gdy ładna kelnereczka
Niesie nam dwa piweczka
Ciemne, czy jasne, porter, bock
Ja za nią w skok i w szyjkę cmok
Bestyjka jest ponętna
Toczone ma rączęta
Więc flircik się nawiąże w mig
Józia, Rózia, Zuzia, Fruzia, ach to szyk

Kabaret Olgi Lipińskiej
Marian Kociniak, Bohdan Łazuka
Wojciech Pokora, Andrzej Zaorski


Obrazy: Jean Beraud

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz