Chodzi diabeł opłotkami - Andrzej Bianusz

Elwira Iwaszczyszyn

Skaldowie
Chodzi diabeł opłotkami

Andrzej Bianusz

Idzie nocka nad polami
Północ wnet
Chodzi diabeł opłotkami
Chodzi het
Nie tknie dobra ni gadziny
Tylko patrzy, gdzie dziewczyny
Taki jest, taki jest

Nad polami nocka chodzi
Diabeł w niej
Taki to dziewczynom szkodzi
Ojejej
Taki, jak już którą skusi
To, choćby nie chciała, musi
Biedna, hej, biedna, hej

Cosik przeszło w mroku
Tam gdzie płot i miedza
Może to dziewczynę
Jakie złe nawiedza
Ktoś tam pod jej okno
Przemknął się ogrodem
Oj, pewnikiem, oj, pewnikiem
To ten z piekła rodem...

Gwiazdy pospadały z nieba
Idzie świt
Diabłów nie ma i nie trzeba
Z piekłem kwit
I pokusy coraz dalej
Nim znów gwiazda się zapali
Spadnie noc, spadnie noc…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz