Claude Nougaro - Le Cinema
Jacek Bończyk - Kino
Jerzy Bielunas
Niezmiennie na ekranie nocy
wyświetlam w wyobraźni film
kamery nie potrzeba mi
Brigitte Bardot nie będę prosiłJacek Bończyk - Kino
Jerzy Bielunas
Niezmiennie na ekranie nocy
wyświetlam w wyobraźni film
kamery nie potrzeba mi
bo moją gwiazdą jesteś ty...
Tak chciałbym to powiedzieć
wyznać że cię kocham.
Tak chciałbym ale brak mi słów
dlatego na ekranie nocy
niezmiennie gdy zamykam oczy
wyświetlam filmy moich snów...
Na wstępie - wdzięków twych zbliżenie
a potem odjazd - szerszy plan
rzecz się zaczyna właśnie tak
to mego filmu pierwsza scena...
I już na ekran wchodzę ja!
Dwa metry wzrostu mam
sylwetkę kaskadera
z wrażenia tłum statystów drży!
Gdy kręci się co nocy film
i w me ramiona wpadasz ty
na wielkim łożu z moskitierą...
Niezmiennie gdy zamykam oczy
powraca do mnie scena ta
sam nie wiem który to już raz
wyświetlam na ekranie nocy
chwile gdy cię w ramionach mam...
A tu na złość scenariusz inny się powtarza
Dzwonek - za drzwiami stoisz już
Więc może dzisiaj tak się zdarzy
jak na ekranie moich marzeń?!
Nie, bo nie umiem znaleźć słów.
Wyjdziemy dziś do kina...
Znów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz