Mężczyzna kulinarny - Jeremi Przybora


Bohdan Łazuka, Jan Tadeusz Stanisławski
Mężczyzna kulinarny

Jeremi Przybora

W każdej dziewczynie czy damie
Opór potrawą przełamię
Czego tknę bowiem, przemieniam
W radość i spazm podniebienia

Nawet z nieprzedniej krzyżowej
Czynię pieczyste zmysłowe
Nawet z rzeżuchy i krup
Uzyskam arcydzieło zup

Zup, zup, zup, zup
Pa-da-da-za-pa
Uzyskam z krup
Arcydzieło zup
Pa-pa

Nawet wybredne dziewice
Za prostą mą jajecznicę
Mi dziękowały ze łzami
Prosząc o prosię z truflami

Odkąd od kuchni, spłoniony
Dla mej gotuję wyśnionej
Nawet i skromnych dań z bań
Zazdroszczą jej legiony pań

Pań, pań, pań, pań
Legiony pań
Zazdroszczą jej
Skromnych dań z bań, bań
Och tak
Pań legiony

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz