Życzenia dla pań - Jacek Fedorowicz


Bohdan Łazuka
Życzenia dla pań

Jacek Fedorowicz

To sprawy zasadnicze
Wzruszenie ściska mi krtań
Kilka skromnych życzeń
Dla najmilszej z pań

Życzę pani, proszę pani
Żeby w pani zakochani
Byli wszyscy platonicznie, a ja nie
Życzę pani, żeby panią
Chciał opętać jakiś anioł
By doradził pani wybrać właśnie mnie
Życzę pani, proszę pani
By ten jeden, ten wybrany
Całe życie najróżniejszych w bród miał dóbr
By kochany był przez panią
By nie musiał tęsknić za nią
By był piękny oraz silny jako żubr

Życzę pani, proszę pani
By wytruła pani drani
Którzy łażą wciąż za panią tu i tam
Życzę pani, by za panią
Nie łazili, bo mnie ranią
Jeśli chodzi o łażenie - to ja sam
Życzę pani, proszę pani
Kiedy zostaniemy sami
Bym w swe męskie dłonie ujął pani los
Aby pani, i to cała
Tylko we mnie gustowała
Aby widok mój zniewolił panią wprost

Życzę pani, proszę pani
Byśmy byli uczęszczani
Przez szeregi pozytywnych zdarzeń i
Życzę sobie moc radości
Zdrowia, szczęścia, pomyślności
Duża buźka, oby mi się, no to cyk
Życzę sobie, proszę pani
Moc sukcesów i witamin
Życzę sobie śmiesznie mało trosk i klęsk
Życzę sobie na śniadanie
Dwa jajeczka, ryż w śmietanie
A na obiad życzył sobie bym coś z mięs

Życzę sobie, proszę pani
Kłopocików ani ani
I nie życzę sobie, żeby coś mi wbrew
Ja nie życzę sobie dąsów
Ja nie życzę sobie wstrząsów
Ja wypraszam sobie różne takie te
Życzę pani, proszę pani
By wytruła pani drani
Którzy łażą wciąż za panią tu i tam
Życzę pani, by za panią
Nie łazili, bo mnie ranią
Jeśli chodzi o łażenie - to ja sam
Zupełnie sam i tylko sam, po prostu sam
Tak jest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz