Jak gdyby nigdy nic - Jerzy Ryba


Tadeusz Faliszewski
Jak gdyby nigdy nic

Jerzy Ryba

Odkąd tyś odeszła nie ma u mnie żadnej zmiany
Jedno się zmieniło, już nie jestem zakochany
Nawet gdybyś miała wrócić do mnie znów
Z żalu i zdziwienia brakło by mi słów
Lecz nie dojrzysz we mnie
Tego co w mym sercu drzemie

Gdy wrócisz, o nic cię nie zapytam
Po prostu cię przywitam, jak gdyby nigdy nic
Gdy wrócisz, po tylu długich latach
Zastaniesz pokój w kwiatach, jak gdyby nigdy nic

Lecz gdy w tej chwili napotkasz mój wzrok
Dojrzysz w nim żal, tak wielki żal
Że wstrzymasz swój krok
Zrozumiesz, że coś się w nas skończyło
Choć chcesz to zmienić siłą, jak gdyby nigdy nic

Może być nie dojrzysz gniewnych błysków moich oczu
I już nie zrozumiesz tego com w tej chwili poczuł
W chwili, gdyś ode mnie poszła w gwarny świat
Choć od tego czasu przeszło wiele lat
Myśl to niepojęta, jak ty tego nie pamiętasz…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz