Zanim będziesz u brzegu - Jan Kochanowski


Hanna Banaszak
Zanim będziesz u brzegu

Jan Kochanowski

Pewienem tego, a nic się nie mylę
Że bądź za długą, bądź za krótką chwilę
Albo w okręcie całym doniesiony
Albo na desce biednej przypławiony
Będziesz jednak u brzegu
Gdzie dalej nie masz biegu...

Ale na świecie kto tak głupi żywie
Żeby nie pragnął przejechać szczęśliwie
Dróg niebezpiecznych, a uść niepogody
I szturmów srogich krom swej znacznej szkody
Zanim będzie u brzegu
Gdzie dalej nie masz biegu...

A chytre morze, ile znakomitych
Tyle pod wodą żywi skał zakrytych
Tu siedzi złotem Cześć koronowana
Tu lekkim piórem sława przyodziana
Tamże i krzywda, i zazdrość przeklęta
Przed którą biada zawżdy cnota święta
Więc jeśli człowiek jedną skałę minie
Wnet na to miejsce na inszą napłynie
Zanim będzie u brzegu
Gdzie dalej nie masz biegu...

Wodzu prawdziwy i wieczna światłości
Uskrom z swej łaski morskie nawałności
A podnieś ogień portu zbawiennego
Na który patrząc moglibyśmy tego
Morza chytrego zdrady
Przebyć bez wszelkiej wady
Zanim będziem u brzegu
Gdzie dalej nie masz biegu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz