Carissima - Zbigniew Drabik


Mieczysław Fogg
Carissima

Zbigniew Drabik

Co dzień z jakimś miłym starszym panem
W drzwi wchodzi miła starsza pani
Co dzień, gdy przeboje zmilkną znane
Orkiestra gra walca dla nich

Ten walc złączył kiedyś ich przed laty
Gdy noc stroiła się w majowe kwiaty
I dwa serca związał stary walc

Pachniała noc, pachniały bzy
A walc cichutko brzmiał z oddali
I od gwiazd srebrnie szły
Rozmarzenia i sny
Pachniała noc i pachniał park
A na balowej białej sali
Szumiał walc westchnieniem skarg
Dla zakochanych par

Co dzień, gdy orkiestra grać przestanie
Gdy milknie walca ton ostatni
Ten pan dłoń podaje starszej pani
I nikną oboje w szatni
Ja wiem, jutro przyjdą tu oboje
I znów gdy zmilkną tanga i przeboje
Znów dwa serca zwiąże stary walc

Pachniała noc, pachniały bzy
A walc cichutko brzmiał z oddali
I od gwiazd srebrne szły
Rozmarzenia i sny
Szumiały sny, a teraz żal
Że na balowej, białej sali
Skończył się ich pierwszy bal
I został tylko walc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz