Irena Santor
Zaczarowana łódź
Andrzej Dołęgowski
Zaczarowana łódź
Przywiezie ciebie we śnie
Pożegnam cię nie wcześniej
Aż rankiem błyśnie świt
Zaczarowana łódź
Co z mgieł ma białe żagle
Rozwieje się tak nagle
Aż rankiem będzie wstyd
Nie wrzucimy nigdy listów
Znów się znamy bardzo mało
Już porwało nam się wszystko
Tylko jedno nam zostało
Zaczarowana łódź…
Gdy cię spotkam kiedyś we dnie
Ot, po prostu jak przechodzień
Chociaż każde z nas poblednie
Nie wspomnimy o tej łodzi
Najzwyczajniej wtedy w świecie
Pozdrowimy się z daleka
Obydwoje wiemy przecież
Że o zmroku na nas czeka…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz