Tadeusz Faliszewski
Marionetki
Andrzej Włast
Stara to historia, lecz prawdziwa
Lalka, dwa pajace, serca trzy
Miłość nieszczęśliwa
Zazdrość, krew i łzy
Tak na świecie bywa
Wśród okrutnej serca gry
Gdy skaczą żywe ludzkie marionetki
W rytmie, który katarynka gra
Najpierw flirt, kobietki
Lalki i kokietki
W końcu dramat, co od wieków trwa
Ach, jak puka biedne serce
Ach, jak mocno pali skroń
Wielka miłość w poniewierce
Którą ma na lalki dłoń
Stara to historia, lecz prawdziwa
Jedna miłość i rywali dwóch
Ona z jednym zrywa
Lekko, niby puch
I jest z drugim tkliwa
Bo to przecież chłopak zuch
A potem do pierwszego znów powróci
Mówiąc, że bez niego ani rusz
Aż obydwóch rzuci
Serca im zasmuci
I z tym trzecim zdradzi ich, cóż...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz