Stanisława Celińska
W imię miłości
Tak będzie lepiej, kochanie
Choć serce z bólu drży
Jest nam pisanie rozstanie
I na policzkach łzy
Inni ludzie tez chcą tego
Raduje ich ten stan
I nie widzą w tym nic złego
Na rękę im ten plan
Są zazdrośni
Tak, wiem o tym
Bo nie czują tak jak my
Więc odchodzę
Nie mam wyjścia
I zamykam cicho drzwi
W imię miłości jestem
W imię miłości wybaczam
W imię miłości odchodzę
W imię miłości wracam
Bo we mnie jest nadzieja
Choć lekko siwa głowa
Nadzieja niepokorna
Co ciągle wstaje nowa
Niełatwo jest zabić miłość
I jak to zrobić nie wiem
Idę przez życia zawiłość
Tak trzeba iść przed siebie
Nic nie zmieni biegu zdarzeń
Los tylko prawdę zna
Żyć nie mogę w świecie marzeń
Za długo trwa ta gra
Wierzę, że wszystko zrozumiesz
Chociaż w sercu będzie żal
Cóż, kochałam tak jak umiem
Ale teraz kusi dal...
Obraz: Taras Loboda
W imię miłości
Tak będzie lepiej, kochanie
Choć serce z bólu drży
Jest nam pisanie rozstanie
I na policzkach łzy
Inni ludzie tez chcą tego
Raduje ich ten stan
I nie widzą w tym nic złego
Na rękę im ten plan
Są zazdrośni
Tak, wiem o tym
Bo nie czują tak jak my
Więc odchodzę
Nie mam wyjścia
I zamykam cicho drzwi
W imię miłości jestem
W imię miłości wybaczam
W imię miłości odchodzę
W imię miłości wracam
Bo we mnie jest nadzieja
Choć lekko siwa głowa
Nadzieja niepokorna
Co ciągle wstaje nowa
Niełatwo jest zabić miłość
I jak to zrobić nie wiem
Idę przez życia zawiłość
Tak trzeba iść przed siebie
Nic nie zmieni biegu zdarzeń
Los tylko prawdę zna
Żyć nie mogę w świecie marzeń
Za długo trwa ta gra
Wierzę, że wszystko zrozumiesz
Chociaż w sercu będzie żal
Cóż, kochałam tak jak umiem
Ale teraz kusi dal...
Obraz: Taras Loboda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz