Joanna Zagdańska
Prześnij
Jan Wołek
Znów twoje serce po wyroku
Nawet nie liżesz teraz ran
A bardzo marzył ci się spokój
Wątłego ciepła parę gram
W smutek jak w głębię
Zanurzona po westchnienia dno
Karmisz gołębie
Nieobecna jak wtopiona w szkło
Prześnij wreszcie te sny
Kaprys wieszcza
Nie patrz w serce, mnóż i mierz
Życie dobrych jak ty nie rozpieszcza
Kto da więcej, tego bierz
Staruszko ledwie po maturze
Z wczorajszej ciebie tylko szmer
Porastasz sennie miałkim kurzem
Licząc różańce cudzych zer
Z serca latarni
Zbyt jaskrawe światło na tę noc
Kota przygarnij
Gdy rozsadza cię miłości moc...
Prześnij
Jan Wołek
Znów twoje serce po wyroku
Nawet nie liżesz teraz ran
A bardzo marzył ci się spokój
Wątłego ciepła parę gram
W smutek jak w głębię
Zanurzona po westchnienia dno
Karmisz gołębie
Nieobecna jak wtopiona w szkło
Prześnij wreszcie te sny
Kaprys wieszcza
Nie patrz w serce, mnóż i mierz
Życie dobrych jak ty nie rozpieszcza
Kto da więcej, tego bierz
Staruszko ledwie po maturze
Z wczorajszej ciebie tylko szmer
Porastasz sennie miałkim kurzem
Licząc różańce cudzych zer
Z serca latarni
Zbyt jaskrawe światło na tę noc
Kota przygarnij
Gdy rozsadza cię miłości moc...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz