Ścieżką pośród łąk - Jeremi Przybora


Tadeusz Fijewski, Adam Mularczyk
Dróżką pośród łąk

Mieczysław Czechowicz
Ścieżką pośród łąk

Jeremi Przybora

Dróżką pośród łąk
tak wesoło, lekko iść.
Tam lśni jaskra pąk,
tu miętowy pachnie liść.
W dali kos
jasny głos
nad łąkami drga,
żabi chór
wiedzie wtór
przybywają świerszcze dwa.

Gdy z muzyką tą
kwiatów się połączy szept,
dróżką pośród łąk
tak byś szedł i szedł, i szedł…

Lecz oto koniec łączki,
więc tak jak te zajączki
dajmy wraz
nurka w las –
ochłodzić się już czas

Przez pachnący las
tak wesoło, lekko iść.
Kto tu zajrzał raz,
ten nie będzie chciał stąd wyjść.
Rzeźwi chłód,
pachnie miód
i żywiczny pień.
Ptasząt sznur
mknie przez bór
w jagodowy, wonny cień.

Gdy prowadzi nas
czarodziejski wilgi flet,
przez pachnący las
tak byś szedł, i szedł, i szedł…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz