Ewa Demarczyk
Piosenka pod choinkę💓
Leszek Długosz
Nie śpij, nie śpij, lepiej słuchaj
Jaka w polu zawierucha
Jaka noc za oknem długa
Dziwne stwory z mgły nam struga
Łąki na nas sianem płyną
Suchym zielem i tarniną
Góra w kłęby snu zwinięta
Kroków naszych nie pamięta
Nie śpij, w górze gdzieś latawce
Twardą z chmury mają ławkę
A głęboko na dnie studni
Ledwie zacznie się południe
Nie śpij, nie śpij, jeszcze wcześnie
Żal się w słowa wpił boleśnie
Drzewa w sprzętach szumią ciemne
Brzegi brzegom nadaremne
Nie śpij, nie śpij, jeszcze leśnych
Wyjdzie zwierząt sznur niewczesny
I podejdzie w domu progi
Kto je spotka, kto napoi
Nie śpij, jeszcze księżyc w sieni
Drzwi posrebrzy i odmieni
Przyjdą na nas sprawy słuszne
Choć dalekie, choć nieufne
Nie śpij, wiedzieć by mi trzeba
W jakiej stronie się podziewasz
Jak cię znaleźć, nim zadnieje
Jaką jechać snu koleją
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz