W żółtych płomieniach - Agnieszka Osiecka

Agnieszka Osiecka - W żółtych płomieniach...

W żółtych płomieniach liści
brzoza dopala się ślicznie,
grudzień mi ciecze za grudniem,
styczeń mi stuka za styczniem.

...Gdzieniegdzie jeszcze życie pełza
przy ziemi blisko jak przy matce,
maślaki stare toną we łzach,
na mrozu łasce i niełasce.

(Ech, życia we mnie dzisiaj tyle,
co w kłapouchym tym maślaku.
W kieszeni noszę jeszcze sztylet,
a w duszy szemrzę - ty zdechlaku...)

...Robak od dawna źle się czuje,
zmęczony legł na prawym boku,
kostucha nad nim kombinuje -
„Zabrać go w tym,czy w przyszłym roku?" -

Robaka żona, wnuki, zięcie
nieczule patrzą na biedaka,
kostuchę także mają w pięcie:
- Każdemu z nas - przygoda taka. -

...Gęsi już wszystkie po wyroku.
Nie doczekają się kolędy.
Ucięte głowy, ze łzą w oku,
zwiędną jak kwiaty, które zwiędły.

Dziś jeszcze gęsi kroczą szumnie
w ostatnim sennym kontredansie,
jak tłuste księżne, które dumnie
witały przewrót, kiedy stał się.

...Ognisko palą na polanie.
W nim liszka przez pomyłkę gore.
A razem z liszką, drogi panie,
me serce biedne, ciężko chore.

(Lecz nie rozczulaj się nad sercem
w ogonku tkwiąc po pomarańcze.
Ja jeszcze z wiosną się rozkręcę,
ja jeszcze z wiosną się roztańczę.)

Wśród ptaków wielkie poruszenie.
- Ci odlatują. Ci zostają.
Na łące stoją jak na scenie.
- Czy też przeżyją? - Czy dotrwają? -

(I ja żegnałam nieraz kogo
i powracałam już nie taka,
choć na mej ręce lśniła srogo
obrączka srebrna jak u ptaka.)

...W powiecie piskim, jak w zwyczaju,
ustaje bujna wegetacja.
A jednak - piszczy coś w ruczaju!
A jednak - woła ktoś „Kolacja!"

Jedno się rodzi, drugie kona,
i płyną strofy mej canzony:
„ - O materyjo niezmierzona!
- O panie Boże nieskończony!"

Skrzypienie śniegu, zapach siana,
słowicze trele, wilcze wycie...
- O, świadomości niezrównana!
I ty, co ją określasz - bycie!

O świecie, świecie wymyślony:
„E" znaczy zawsze „em ce kwadrat" -
o świecie, świecie mój szalony -
nie odchodź!
Zostań.
Chociaż kwadrans.

„Przekrój” 48/1967

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz