Najbardziej lubię z tobą ranki - Krzysztof Logan


Irena Santor, Jan Kociniak
Najbardziej Lubię z tobą ranki

Krzysztof Logan Tomaszewski

Już ranek masz na twarzy
I dzień zaczyna bieg
Znów w kuchni kawę parzę
Przecieram z powiek sen
W pośpiechu czeszę włosy
I szminką zdobię twarz
Okruchy naszej nocy
Wciąż jeszcze płoną w nas

Gdy słońce nad chmurami
Rozpina jasny dach
Znów biorę cię w ramiona
Próbuję wstrzymać czas
I w chmurach z tobą fruwam
Na jawie tak się śni
Za szybą monotonnie
Codzienność pisze list

Najbardziej lubię z tobą ranki
I niecierpliwość twoich ust
Gdy na dzień dobry delikatnie
Całujesz, mówiąc, wstawaj już
Najbardziej lubię z tobą ranki
Zacisze kuchni, wanny śpiew
Gdy czajnik płynie w kłębach pary
A ty się jeszcze tulić chcesz

Jak dobrze jest w szlafroku
Połazić z kąta w kąt
Przerzucić ogłoszenia
Przeczytać Film i Sport
McEnroe znów zwyciężył
Tym razem przegrał Lendl
Fellini w Rzymie kręci
Swój obsesyjny sen

Lecz życie nie jest filmem
I ciągle spieszę się
Ty jesteś moją gwiazdą
Filmową gwiazdą - wiesz
Więc póki jeszcze mamy
Dla siebie parę chwil
Do kosza wrzuć gazetę
I prędko do mnie przyjdź

Najbardziej lubię z toba ranki...

Fot. Irena Santor, Ryszard Szeremeta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz