Wkrótce świt - Zofia Kierszys


Jerzy Połomski
Wkrótce świt

Zofia Kierszys

Tak, za dużo było smutków
Które noc, noc bez snu wiodła w mrok
Tak, za dużo było mroków
Które osaczyły, zatrzymały wzrok
Lecz wciąż płynie czas, nieznużony czas

Wkrótce świt, nowy świt
W ciszy dotknie
Chłodnych szyb, czarnych szyb
W moim oknie
Szara stanie się czerń
A potem rozsrebrzy się
I pierzchnie noc, i mrok, i cień

Spojrzę wprost w nowy świt
Jaśniejący
Tam, gdzie mrok nocy znikł
Wstanie słońce
W blasku szyb, złotych szyb
Ulecą ostatnie mgły
I będzie dzień, a dzień to ty

Tak, bo przecież przyjdziesz do mnie
Dasz mi dzień, nowy dzień, pełen barw
Tak, bo przecież zmienisz w pewność
To, co było dotąd smutnym domkiem z kart
Już się kończy noc, ciemna, długa noc...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz