Zapomnij o mnie jutro - Andrzej Bianusz


Andrzej Dąbrowski
Zapomnij o mnie jutro

Andrzej Bianusz

Który to już raz
Szuka się sposobu
By powiedzieć "pas"
I tak jakoś dla stron obu
W miarę lekko ująć smutny fakt

Wtedy lepiej, miast się wikłać znów
W setki kłamstw podręcznych
W plątaninę słów
Miast się męczyć, lepiej już
Skończyć z tym, do czego serca brak
Mówić wprost, mówić tak

Zapomnij o mnie jutro
A ja się dziś postaram
By przyszło ci to z trudem
By jutro może, czy ja wiem
Zrobiło ci się smutno
Tęskno za wczorajszym dniem

Chcesz tego - no to trudno
Od jutra więc zaczynaj
Zapomnij o mnie jutro
Lecz jeśli już zapomnieć masz
Miej o czym zapominać
Dzisiejszy dzień jest jeszcze nasz

Mogłaby to być
Forma pożegnania
Bez rozlewu krwi
I bez serc dogorywania
Tak, z pewnością mogłoby być tak

Ale również ten gest może wręcz
Cały splątać wątek
Gdzie miał koniec być
Jest początek nowych spraw
Tak też jednak czasem bywa, gdy
Mówi ktoś tak jak ty...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz