Stare buty van Gogha - Krzysztof Logan

Bogusław Mec
Stare buty van Gogha

Krzysztof Logan Tomaszewski

Malował ich w Paryżu
Picasso i Lautrec
W kafejkach Montparnassu
U schyłku fin de siecle
Z brodami, w kapeluszach
A w oczach wilczy głód
Na stole tanie wino
W kieszeni parę su

Stare buty van Gogha
Bezdomni, w sepii i w brązach
Tworzyli z pasji do życia
A żyli nie dla pieniądza
Stare buty van Gogha
Para klaunów Picassa
Dziś kosztują fortunę
To dusza tego malarstwa

Malował ludzi w ochrze
Zgarbionych pośród pól
Chciał oddać ich wysiłek
Ukazać własny ból
Nad głową błękit nieba
Krążące stada wron
A w sercu tajemnica
Malował dzień i noc

Stare buty van Gogha
Bezdomni, w sepii i w brązach
Tworzyli z pasji do życia
A żyli nie dla pieniądza
Stare buty van Gogha
Para klaunów Picassa
Dziś kosztują fortunę
To dusza tego malarstwa

Ubóstwo życia ludzi
Pogardę albo śmiech
Artystę to porusza
Natchnieniem jego jest
Nad głową granat nieba
I czarne cienie wron
Za bezkres horyzontu
Nie sięga słaby wzrok

Stare buty van Gogha
Kurtyzany Lautreca
W nędzy życia tkwi piękno
I dramat każdego człowieka
Stare buty van Gogha
Para klaunów Picassa
Dziś kosztują fortunę
To dusza tego malarstwa...

Obrazy: Vincent van Gogh

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz