Tango Jalousie - Andrzej Tylczyński


Irena Santor  - Tango  Jalousie

Andrzej Tylczyński

Zazdrość tak, jak czarny złowieszczy ptak
Skraść spokój umie, kto to przeżył zrozumie
Za późno poznał już, że zazdrość to
Największej miłości zmierzch
Bezsilną zawiść tylko wznieca i złość

A przecież to się niewinnie zaczyna z kilku słów
W sprzeczkę się zmienia i rośnie w setki burz
Nagle trzasną drzwi, przyjdzie ostry list
I wspomnień ożyje świat

Był kiedyś, pamiętasz, ten dzień
Gdy w oczach twych zjawił się śmiech
Twe usta zabrały mi smaku zmysł
A tyś mi ogromną swą wyznał miłość

Tak dobrze nam było en deux
Chcę dzielić dziś każdą twą myśl
Ach zwróć mi urocze mierzone tęsknotą
Dni z tobą przeżyte od lat

Tak dobrze nam było en deux
Czy tańczysz dziś z kimś Jalousie
Zazdroszczę bez granic
Mój świat jest zszarzały
Choć ty nie potępiaj już mnie
Bo jestem zazdrosna - jaloux

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz