Felicjan Andrzejczak
Zycie świętem jest
Andrzej Kuryło
Niby nic, niby pociąg, co mknie
Wsiadasz i jedziesz, niby gdzie chcesz
Bilet swój skasowany wciąż mniesz
Głowy ból - czy to happy, czy end
Życie świętem jest codziennym
W którym udział musisz wziąć
Chcesz czy nie chcesz, świat się kręci
I wiruje ziemska oś
Życie jak pociągiem podróż
Którą odbyć możesz raz
Bilet w jedną stronę odwróć
Zobacz, co pisane masz
Taki film kręcić w kinach chciał Bóg
Może ty grałbyś w nim jedną z ról
Może ja w tym pociągu jak cień
Mógłbym grać z tobą w noce i dnie
Życie świętem jest codziennym...
Nie ma co, spotkamy może się
Kiedyś tam, na stacji "Dobry Sen"
Popatrzymy w oczy
Mignie świat z przeźroczy
Pojedziemy dalej, Bóg wie gdzie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz