Śnieg, śnieg, śnieg - Edward Fiszer


Jerzy Połomski
Śnieg, śnieg, śnieg

Edward Fiszer

Dokąd iść za tobą, nie wiem
Widzę całą noc na biało
Wszystkie drogi dziś do ciebie
Nagle śniegiem zasypało

Śnieg, śnieg, śnieg
Skrył przede mną tropy
Twej maleńkiej stopy
Śnieg, śnieg, śnieg
Oczy mi zaprószył
Biały smoking uszył
Śnieg, śnieg, śnieg

Śnieg, śnieg, śnieg
Pieni się jak szampan
A ja ciągle sam pan
Śnieg, śnieg, śnieg
Spotkam cię na balu
Lub nie spotkam wcale
Śnieg, śnieg, śnieg

Sypie, prószy, nie poznaję
Znowu ścieżka zakopana
Wokół sami Mikołaje
Za to ja mam coś z bałwana

Śnieg, śnieg, śnieg...

Cichą jeszcze mam nadzieję
Jakieś dźwięki za mną gonią
Ach, to ona tak się śmieje
Nie, to tylko sanki dzwonią...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz