Batiuszka - Aleksander Jellin


Tadeusz Faliszewski
Batiuszka

Aleksander Jellin

Były czasy, proszę panów, wot kupiec-uchar
Jak zajechał do szantanu, zdemolował bar
Uchar-kupiec, barin był maładiec
Stłukł wszystkie lustra w sali i rozwalił piec
Hulał dniami i nocami śród awantur, sjest
Szansonistkom oddał wszystko, miał szeroki gest

Ej batiuszka, ej batiuszka
To były czasy, proszę pana
Batiuszka, ej batiuszka
Sto rubli płacił za szampana
Trepaka mu tańcowali, Wańka-wstańka
Wódkę rybkom nalewali, aha, ha, ha, ha...
Batiuszka, ech batiuszka
Zabawa była, że aż strach

Poszła matuszka radnaja, bat’ka sławnyj car
Emigracja w obcych krajach i kupiec-uchar
Uchar-kupiec, barin był maładiec
W obcym kraju egzystencję ciężką musi wlec
Wódkę pije i tem żyje, wot, powiada, pech
Padawaj stakan, pan kelner, padawaj brat, ech

Batiuszka, ech batiuszka
To były czasy, proszę pana
Batiuszka, ej batiuszka
Sto rubli płacił za szampana
Trepaka mu tańcowali, Wańka-wstańka
Wódkę rybkom nalewali, aha, ha, ha, ha...
Batiuszka, ech batiuszka
Zabawa była, że aż strach

Trepaka mu tańcowali, Wańka-wstańka
Wódkę rybkom nalewali, aha, ha, ha, ha...
Batiuszka, ech batiuszka
Zabawa była, że aż strach

Obrazy: Boris Kustodiev

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz