Jest taka godzina - Kazimierz Winkler


Marta Mirska
Jest taka godzina

Kazimierz Winkler


Trudno nazwać to rozstaniem
Gdy do jutra żegnasz mnie co dzień
Lecz to bardzo długo dla mnie
Noc, poranek i rozległy dzień
Miły mój

Jest taka godzina
Gdy mi tęskno za tobą
Już bym chciała tuż obok
Powędrować przez świat
Jest taka godzina
Gdy mi brak twego głosu
I uśmiechu, i włosów
Rozwichrzonych przez wiatr

Potrafię wtedy
Tak o wszystkim zapomnieć
Że można długo
Długo mówić coś do mnie
A potem, mój miły
Gdy z zadumy się budzę
Ze mnie śmieją się ludzie
Do mnie śmieje się świat

Ledwie mogę się doczekać
Z każdą chwilą bardziej mi cię brak
Już godzina niedaleka
Zbliża ją zegarka drobny takt
Miły mój

Jest taka godzina
Kiedy cichną ulice
Wysrebrzone księżycem
Wśród kasztanów i róż
Jest taka godzina
Gdy cię spotkam jak co dzień
A spóźniony przechodzień
Powie: "Młodzi są, cóż..."

Ktoś tam za oknem
Gra niewprawnie piosenkę
I tak jest dobrze
I tak właśnie jest pięknie
A słowa, cóż, słowa
Znacie pewnie na pamięć
Słownik dla zakochanych
Jest od wieków ten sam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz