Johnny z Arizony - Jeremi Przybora
Sentimental Journey - Johnny z Arizony
Jeremi Przybora
Był raz Johnny, Johnny z Arizony.
Z Pennsylvanii Annie znał.
Ojciec Annie grube miał miliony –
Johnny banjo tylko miał.
W wieczór wonny Johnny z Arizony
Do swej donny szepnął tak:
„Choć twój stary grube ma miliony,
Jam ci skłonny jest i tak.
Ustek twoich pragnę, a nie trzosa,
Jednak dobre chcą niebiosa,
By mi moja jasnowłosa
Bosa wniosła posag”.
Smutno szumią fale Missisipi,
Gorzko płacze Annie, bo
Stary młodym szczęścia nie dał wypić,
Nie dał jej poślubić go. O!
Śpiewał Kazimierz Pawłowski w 1955 r.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz